Szkolenie dla nauczycieli w Barcelonie – Europass Teacher Academy: „A Satisfying School experience strategies and skills for teachers

Prowadząca szkolenie: Marta Mandolini, psycholog

Na szkoleniu w Barcelonie bardzo zainteresował mnie trening uważności - „Mindfulness”, który gorąco polecam. Stosuję go na zajęciach z uczniami.

„Mindfulness” jest tłumaczone jako "uważność".

Według najbardziej znanej definicji, którą stworzył Jon Kabat-Zinn (założyciel Ośrodka Uważności w Medycynie, Wydziału Medycznego University of Massachusetts), „mindfulness to stan świadomości będący wynikiem intencjonalnego i nieoceniającego kierowania uwagi na to, czego doświadczamy w chwili obecnej".Inaczej mówiąc uważność, bycie w chwili obecnej z pełną uwagą.
 

Zdjęcie przedstawia wyjaśnienie pojęcia Mindfulness Zdjęcie przedstawia twórcę teorii Mindfulness.


Zdjęcie przedstawia główne rodzaje Mindfulness. Zdjęcie prezentuje rodzaje Mindfulness.

Na kursie poznałam ćwiczenia umysłu przeznaczone dla uczniów, którzy nie radzą sobie ze stresem i negatywnymi emocjami. Prowadząca zajęcia Marta Mandolini zwróciła uwagę, że trening uważności może się okazać pomocny także w przypadku zdenerwowania, stresu, depresji czy uzależnień.

Dowiedziałam się, że dzięki treningowi uważności można osiągnąć równowagę emocjonalną, nauczyć się sztuki koncentracji i relaksu, oraz tego, jak radzić sobie ze stresem, jak zmniejszyć napięcie nerwowe, wypracować w sobie umiejętność uspokajania się, kiedy pojawiają się gniew lub zdenerwowanie. Trening uważności uczy cieszyć się z prostych, nawet najbardziej banalnych rzeczy. Dzięki treningowi uważności można się nauczyć prowadzić spokojne życie, w harmonii z innymi ludźmi i ze środowiskiem.

Na przykład: przerwij na chwilę czytanie. Zamknij oczy. Zwróć uwagę na swój oddech. Jaki jest teraz – długi czy krótki? Jak się czujesz, obserwując siebie? 

Dzięki Twojej uwadze ta chwila przestała być zwykłą chwilą. Różnica polega na tym, że ten moment przeżywasz świadomie.

Na kursie w Barcelonie poznałam cele treningu uważności.

Trening uważności ma sprawić, że jesteśmy „tu i teraz” –  nie wybiegamy w przyszłość ani w przeszłość. Dzięki treningowi uważności można:

o   zmniejszyć napięcie nerwowe,

o   opanować umiejętność relaksowania się,

o   osiągnąć równowagę emocjonalną,

o   radzić sobie ze stresującymi sytuacjami,

o   wypracować umiejętność uspokajania się.

Kilka ćwiczeń, które zostało przeze mnie i moich uczniów przeprowadzone. Oto niektóre z nich:

1. ODDECH

Zdjęcie przedstawia kobietę tłumaczącą sposoby oddechu.

 

Aby skoncentrować się lepiej na lekcji możemy ćwiczyć oddychanie. Polega to na tym, że koncentrujemy się na każdym wdechu i wydechu. Po 10 takich powtórzeniach spowalnia bicie serca oraz zmniejsza się ciśnienie w żyłach. (wdech liczymy do 4, wstrzymujemy oddech 6, powoli wydychamy 10). Za każdym razem, gdy odczuwasz rozproszenie, po prostu skieruj uwagę na oddech. Zauważ wdech, zauważ wydech. Wystarczy 10 takich świadomych oddechów.

2. SŁOIK SPOKOJU

Przygotowujemy tzw. „słoik spokoju” (nauczyciel lub rodzic może przygotować go w bardzo łatwy sposób):

Do wykonania słoika spokoju będzie nam potrzebny:

  • pusty słoik  (Jedynym wymogiem jest jego przezroczystość i szczelne zamknięcie)
  • ciepła woda 
  • brokatowe kleje 
  • kilka kropel gliceryny 

a dla lepszego efektu:

  • dodatkowe drobinki brokatu (księżyce, gwiazdki, różne kolory)
  • barwniki do jedzenia
  • kropla mydła w płynie.

Wykonanie:
Do słoika wlewamy ciepłą wodę, mniej więcej do 3/4 jego wysokości. Następnie wpuszczamy wybrane przez siebie kleje brokatowe (ewentualnie dodatkowe drobinki brokatu). Idealnie, gdyby udało się wybrać trzy kolory: jeden z nich będzie odpowiadał myślom, drugi emocjom, trzeci zaś impulsywnym zachowaniom. Energicznie mieszamy roztworem tak, aby brokatowy klej się rozpuścił. Dodajemy kilka kropel gliceryny (plus ewentualnie jedną kroplę mydła w płynie). Jeśli chcemy, możemy zabarwić substancję barwnikiem do jedzenia. Całość jeszcze raz energicznie mieszamy i zamykamy słoik.

Słoik, który właśnie zrobiliście pomoże twojemu dziecku w zrozumieniu na czym polega zarządzanie (regulacja) swoich emocji.

Zdjęcie przedstawia słoik spokoju z mieniącymi się drobinkami.

 

3. JEDNA WAŻNA RZECZ – WYŁĄCZ AUTOPILOTA

Skup uwagę na wykonywaniu tylko jednej rzeczy: np. myciu zębów (Marta Mandolini mówi nam, żemamy wtedy pełną świadomość tego, że wykonujemy swoje zadanie, i skupiamy na tym swoją całą uwagę. Nieważne, co robisz – idziesz, oddychasz, myjesz zęby – każda z tych czynności może stać się wydarzeniem i treningiem uważności.

Zrób coś inaczej niż zwykle. Spójrz inaczej na otaczający cię świat. Przygotuj sobie wystawne śniadanie w środku tygodnia, pójdź do szkoły inną drogą, popatrz na znajomą osobę, jakby to było wasze pierwsze spotkanie. Powiedz „dzień dobry”, „cześć”  lub uśmiechnij się do znajomego. Takie zmiany w codziennej rutynie nadadzą chwilom rangę przeżyć i sprawią, że zerwiesz z rutyną i odzyskasz chwilę obecną.

Zdjęcie przedstawia słoik spokoju z mieniącymi się drobinkami.

4. MINDFULNESS A DIETA

„Mindfulness” ma ogromne znaczenie w diecie i sposobie, w jaki spożywamy posiłki. Podczas jedzenia często zajmujemy się wszystkim: pisaniem sms-ów, oglądanie TV, przeszukiwaniem informacji w internecie, rozmową telefoniczną, itd. To prowadzi do tego, że nie zwracamy uwagi na smak ani na porcje, które spożywamy. A to z kolei sprawia, że nie kontrolujemy posiłków. Stąd już bardzo prosta droga do niestrawności i np. nadwagi. Jeśli chcemy tego uniknąć, warto odłożyć telefon 

i skupić się na tym, co mamy na talerzu, jakie nasze danie ma kolor i smak. Zacznijmy od dziś! Poleca Marta Mandolini.

Dzięki „Mindfulness” młodzież może się wyciszyć, zrozumieć swoje emocje i poprawić koncentrację, pamięć i kreatywność. Trening uważności będzie szczególnie pomocny dla osób, które mają problemy z koncentracją, pamięcią, lękiem i stresem. Nie ma limitu wieku dla ćwiczeń „Mindfulness”. Warto spróbować!

Polecam: 
Praktyka uważności dla początkujących”, Jon Kabat Zinn
Medytacja dzień po dniu. 25 lekcji uważnego życia”, Christophe André

Dorota Tyburska
Nauczycielka języka angielskiego
Dydaktyk Języków Obcych
Koordynator projektu

 

  1. Zadałam uczniom problem do rozwiązania (językowy bądź wychiwawczy), np.

    a. wady i zalety mieszkania na wsi i w mieście
    b. analiza SWOT
    c. gdzie pojedziemy na wycieczkę (wypisałam 3 wcześniej zaproponowane miejsca)

    Do rozwiązania tych problemów posłuzyłam się samoprzylepnymi kartkami „post-it”. W odpowiedzi na pytanie uczniowie wpisali swoje propozycje (odpowiedź/ argument) i przykleili na odpowiednią kartkę. Następnie, na podstawie przedstawionych odpowiedzi mogłam podzielic uczniów na grupy w celu dalszych działań, mogliśmy zadziałać metodą śnieżnej kuli, aby wypracowac jedno wspólne rozwiązanie lub każda grupa mogła opracować swój plan działania/ rozwiązanie problemu.
     


    Co zyskaliśmy?

    - Każdy uczeń, nawet niesmiały i wycofany udzielił swojej odpowiedzi bez lęku o reakcję innych. Zatem każdy miał i widział swój udział w rozwiązaniu.

    - Uczniowie poznali odpowiedzi/ propozycje innych kolegów i koleżanek, więc mogli rozszerzyc swój punkt widzenia na dany problem. 

    - Przy podziale uczniów na grupy zgodne z ich odpowiedziami dyskusja w grupach i wypracowywanie wspólnego rozwiązania była bardziej efektywna, do dyskusji śmielej włączły się również osoby wycofane.
     

  2. Scavenger hunt, czyli podchody po Toruniu. 

    Wszyscy doskonale wiemy, że większość młodzieży nie lubi zwiedzania starówek miast, zwłaszcza swojego miasta rodzinnego. W ramach lekcji języka angielskiego zaproponowałam klasie wyjście, które miało na celu reintegrację po pandemii. Uczniowie w podziale na grupy otrzymali do wykonania kilka zadań, między innymi

    a) Spacerując po Starym Mieście znajdźcie nietypowy przykład sztuki ulicznej (graffiti lub inne) i zróbcie zdjęcie. Przerysujcie ten obraz, a następnie, w grupie stwórzcie historyjkę na temat tego obrazu – min. 100 słów

      

    Zdjęcia pochodzą z mojego szkolenia we Florencji: „The 4Cs- collaboration, communication, critical thinking and creativity”

    b) Spacerując po Toruniu znajdziecie wiele pomników i rzeźb. Wybierzcie jeden z nich i stwórzcie żywą rzeźbę. Im więcej osób będzie na rzeźbie, tym lepiej. Nadajcie swojej rzeźnie nietypową nazwę.
     

    Co zyskalismy?

    - Uczniowie chętnie wyszukiwali miejsc, których dotychczas nie zauważali, skoncentrowali się na odkrywaniu nowych rzeczy  w znanym im środowisku.

    - Każdy uczeń miał swoja rolę (ktoś słabszy językowo mógł być odpowiedzialny za zrobienie zdjęcia czy przerysowanie obrazu)

    - Tworzenie historyjki oraz rzeźby wpłynęło na współpracę w grupie, wypracowanie wspólnego rozwiązania, pobudziło kreatywność, umiejętności komunikowania się (nie tylko w języku obcym)

    - Do wypracowania wspólnego rozwiązania konieczne były umiejętności pracy (współpracy) grupowej.
     

  3. Kulturowe podchody

    Po powrocie ze zdalnego nauczania w ramach reintegracji zrobiłam w klasach lekcję kulturową. Podzieliłam klasę na 4-6 osobowe grupy, które w jak najkrótszym czasie miały odgadnąć prawidłowy ciąg osób i miejsc związanych z kulturą krajów anglojęzycznych, ukrytych pod zdjęciami i opisami. Odpowiednio przygotowane karty ukryłam na terenie szkoły.


    Co zyskaliśmy?

    - Uczniowie chętnie, w aktywny sposób i z zaangażowaniem podejmowali się zadania, które w warunkach klasowych i czysto teoretycznych byłoby nudne

    - W ramach tego zadania powtórzyliśmy zagadnienia kulturowe, podejmowane podczas całorocznej nauki; uczniowie nie mieli poczucia „powtórki materiału”,  a więc ich nastawienie było pozytywne i otwarte

    - Grywalizacja spowodowała duże zaangażowanie uczniów w zadanie

    - Do wykonania zadania niezbędne były  umiejętności społeczne, tj. współpraca w grupie, komunikacja, krytyczne myślenie.

  4. Zadałam uczniom problem: Jak każdy z nas może chronić środowisko naturalne?

    Uczniowie w podziale na grupy mieli zaproponować rozwiązanie metodą Design Thinking. 

    W pierwszym etapie uczniowie tworzą bazę danych rozwiązań (może być ich nawet kilkadziesiąt i nie wszystkie muszą być realne) i zapisują na kartce. WAŻNE NA TYM ETAPIE- każdy pomysł jest dobry i jest zapisywany;

    Następnie grupa wybiera kilka najbardziej realnych i możliwych do realizacji rozwiązań;

    Na podstawie wybranych rozwiązań uczniowie tworzą „prototyp”, czyli proponują i opisują  wspólne rozwiązanie problemu (rozwiązanie to może przybrać różne formy- od zestawu codziennych działań po nowy „wynalazek”);

    W ostatnim etapie grupa proponuje sposoby testowania swojego pomysłu.

    Co zyskujemy? 

    - Tworząc rozwiązania problem metodą design thinking ćwiczymy w uczniach komunikację, krytyczne myślenie oraz kreatywność, a także umiejętność zarządzania czasem (na każdy etap ustalony jest limit czasu) i projektem

    - Podczas tej metody ujawnia się lider- osoba o cechach lidera „weźmie sprawy w swoje ręce”, a inne osoby naturalnie znajdują swoją rolę w zespole.

    - Uczniowie niejednokrotnie wypracowują nowe, kreatywne rozwiązania, wychodzą poza schematyczne myślenie
     
  5. Na godzinie wychowawczej (8 godz. lekcyjna) przeczytałam uczniom bajkę terapeutyczną (zamiast bajki można puścić muzykę relaksacyjną). Uczniowie z zamkniętymi oczami rysowali na kartkach co im przyjdzie do głowy przez cały czas słuchania (jednym wychodziły „dzieła sztuki”, innym zwykłe „bazgroły”- nie ma znaczenia). W ten sposób uczniowie wyciszali się i przenosili na kartkę swoje emocje nagromadzone przez cały dzień. Chętni uczniowie mogli pokazać klasie swoje dzieła i opowiedzieć o swoich emocjach.
     



    Co zyskujemy?

    - Uczniowie maja możliwość „rozładowania” emocji nagromadzonych przez cały dzień; sprawi to, że wrócą do domu bardziej wypoczęci i ze zmniejszonym napięciem

    - W miarę powtarzania tego zadania coraz więcej uczniów chce się dzielić swoimi rysunkami i chętniej opowiadają o swoich emocjach
     
  6. Na początku każdego roku szkolnego proszę uczniów o zapisanie swoich celów na nowy rok. Cele ustalamy według reguły SMART (skonkretyzowany, mierzalny, realny, istotny,  określony w czasie). Pod koniec roku szkolnego wracamy do tego i uczniowie sprawozdają na ile udało im się te cele zrealizować, a co i dlaczego zawiodło.
    Podczas nauczania zdalnego udało mi się to przeprowadzić w formie indywidualnych rozmów z uczniami i rodzicami. Uczniowie, w obecności swoich rodziców i mojej opowiadali o swoich sukcesach, osiągnięciach oraz o tym, nad czym jeszcze muszą popracować (co zawiodło). Były to bardzo owocne rozmowy, ocenione w ten sposób zarówno przeze mnie, uczniów, jak i rodziców.

    Co zyskaliśmy?

    - Uczniowie wypracowali umiejętność spojrzenia na swoje mocne strony, stopień realizacji celów; uczą się w ten sposób wyznaczać sobie cele do realizacji w sposób dojrzały

    - Rodzice usłyszeli od swoich dzieci co uważają za sukces, jakie są ich osiągnięcia oraz nad czym muszą popracować. Niejednokrotnie mieliśmy do czynienia z rozbieżnością oczekiwań ucznia i jego rodziców;

    - Dla mnie było to bardzo ciekawe i pouczające doświadczenie wychowawcze.

Opracowała: Daria Wierzchowska